niedziela, 2 lutego 2014

Od Sitela C.D Luxii

- Jak zwykle - mruknąłem gdy Luxia zasnęła - dlaczego wszystkie dziewczyny muszą mi spać na ramieniu?
Jedyną odpowiedzią było skrzeczenie mojego ptaka.
- Nie martw się - powiedziałem i gestem wskazałem miejsce na moim ramieniu- jeszcze się odwdzięczysz tej wiewiórce za to że cię pogryzła.
Skyress rozłożyła skrzydła i zaskrzeczała.
- Cicho, cicho - pogłaskałem ją po łebku - bo jeszcze Lux obudzisz..
Nagle usłyszałem czyiś krzyk. Delikatnie położyłem Lux na łóżku i wyszedłem na zewnątrz. Ku mojemu zdumieniu zobaczyłem uciekającą maszynę do kawy, a za nią Nothana i Angelike. Zacząłem się śmiać.
- Ej! Babcia do orzechów wam ucieka! - zaśmiałem się i zamknąłem drzwi do swojego pokoju.
<Lux?>

1 komentarz:

  1. Ekhm ( tak całkiem na marginesie ) wiesz Sitael, że ten smok NIE JEST samicą? To tak à propo nazwy - Babcia do orzechów xD
    ~ Noath

    OdpowiedzUsuń