- Puk,puk - pukałem - Puk puk.
- Wejść - usłyszałem
Wszedłem do środka ze swoją gitarą na ramieniu.
-Fiu fiu. - gwizdnąłem - Niezły pokój.
- Dzięki - Luxii siedziała na łóżku - Fajny nie?
- Fajny? Fajny? Superowy raczej! - Znów gwizdnąłem
Lux się zaśmiała, a ja usiadłem obok niej.
- Nawet tu przytulnie - powiedziałem kładąc obok gitarę i klepiąc ją po plecach.
Nagle z okna podleciała Skyress i potpatrzyła na nas.
- Cześć Sky - zagwizdałem jak feniks
Skyress odgwizdała i odleciała.
- Co jej powiedziałeś? - spytała się Lux
- Żeby wyszła, bo chciałbym mieć odrobinę prywatności.
<Lux?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz