sobota, 8 lutego 2014

Od Luxii - C.D Sitaela

Odrobinę prywatności? Spojrzałam na chłopaka pytającym wzrokiem. Zerknął na mnie kątem oka, unosząc kąciki ust, wtedy przestał klepać dłonią o moje plecy, tylko swobodnie położył ją, łapiąc mnie w pasie. Ponownie obróciłam się w jego stronę, kładąc głowę na jego ramieniu.
Już od dawna, nie mogłam kochać i wyrażać uczuć z tym związane... Nienawidziłam tej wiedźmy, która mnie tak skrzywdziła i nienawidzę do dziś...
Przy nim, czułam jakby się gotowało coś w moim sercu. Dokładnie nie wiem, czy to znaczy, że to On jest tym jedynym, czy jednak moje serce znowu błądzi gdzieś w ciele.
Poczułam podmuch wiatru. Okno, przez które wyleciała wcześniej Skyress, samowolnie się otworzyło. Subtelnie wstałam z kanapy, podchodząc do okna, które się otwarło. Przy okazji wyjrzałam przez nie widząc nadchodzące granatowe chmury. Wiatr zawiał mocniej i firana w moim pokoju uniosła się do góry. Natychmiast zamknęłam okno i zasłoniłam zasłony, aby nie widzieć przeraźliwie złotych gromów. Tak. Bałam się burzy, bałam się tych głośnych grzmotów i niebezpiecznych błyskawic, bałam się tych granatowych, burych chmur, które często wędrowały po niebie nad Los Angeles. Ale było coś co całkowicie uspokajało mnie. On. Siedzący Anioł na kanapie, wpatrujący się we mnie jak w ducha. Nie dziwie mu się. Moja mina wyglądała przerażająco, jak zobaczyłam ostatni grom, zanim zasłoniłam całkiem moje oliwkowe zasłony.
Kiedy otrząsnęłam się usiadłam na moim wcześniejszym miejscu odwracając się i siadając po turecku w stronę Sitaela.
- Powiedz co do mnie czujesz... - Nie wytrzymałam i zapytałam się. Moje serce zaczęło bić szybciej i szybciej, a on wpatrywał się we mnie, już spokojniejszym spojrzeniem.

<Sitael, dokończysz? Rozpisz się, błagam ;_; :D >

4 komentarze:

  1. Rozpisz się? Jak wyrazi uczucia piosenką to rzygnę xD

    //Andrew

    OdpowiedzUsuń
  2. Sitael: słyszałem......

    OdpowiedzUsuń