Gwizdnąłem.Jak zwykle jak na zawołanie mój feniks wrócił.
-Dobra robota, Skyress - pogratulowałem feniksowi - jeszcze trochę, a osiągniesz mistrzostwo
Kątem oka zobaczyłem Yeiazel i Andy'ego patrzących się na mnie.
Pomachałem im, a oni zaczęli udawać ze patrzą w inną stronę
-Wiesz co?-powiedziałem do Skyress - wkurza mnie to jak się inni na nas gapią. Jakbym był jakimś pomiotem diabła czy coś. Najpierw Lux teraz oni... Diabli by mi skrzydła urwały.
Skyress tylko zaskrzeczała i zmieniła się w kulkę:
What? xD Jakieś Bakugany? xDDDDDD
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to tez tak pomyślałam, ale napisałam xD
Usuń~Andrew
E tam ;) Fajny ten feliks. Mi się motyw podoba ... choć nie powiem, byłam zdziwiona xD
OdpowiedzUsuń