czwartek, 30 stycznia 2014

Od Andy'ego C.D Nezaynhela

Naze... Nezy... Ognik szedł za mną w stronę wejścia do zamku. Na jego ramieniu co jakiś czas siadał kruk i skubał mu włosy - upadły wprawnie zrzucał go prawą ręką. Mój ptak także krążył nad naszymi głowami.
- Jak wiele aniołów tu mieszka? - zapytał mnie N-cośtam.
- Ze mną osiem, w tym trójka upadłych - odpowiedziałem zwięźle i obdarzyłem go krzywym uśmiechem - Teraz już jeden więcej.
Przeszliśmy przez wielkie wrota prowadzące do środka  i znaleźliśmy się w zamku. Ognik rozglądał się uważnie, nic nie mówiąc. Wyglądał jakby chłonął wzrokiem każdy szczegół - w sumie było na co popatrzeć. Wnętrze zamku nie pasowało do samej budowli - było tu nowocześnie, czysto i przestronnie. Przynajmniej na korytarzach i we wspólnych pokojach - nie wnikałem w wygląd sypialni.
- Zahaczę o gabinet i dam ci klucz do pokoju. A potem rób co tam chcesz oprócz mordowania i większej rozróby, okej? - upewniłem się, unosząc lekko brwi.
Upadły uśmiechnął się tylko, traktując to jako żart. Nie chciałem mu na razie mówić, że mieszka tu seryjny morderca. Pośpiesznie wpadłem do pokoju, gdzie trzymałem klucze i wybrałem jeden z nich na chybił trafił. Podałem przedmiot N-cośtamowi i wyszliśmy z mojego gabinetu.
- Prosto, w prawo, po schodach, znowu w prawo i to chyba będą czwarte drzwi po lewej - wypaliłem.

<Nezaynhel?>

4 komentarze:

  1. " chciałem mu na razie mówić, że mieszka tu seryjny morderca" Jeff taki popularny xD
    N-cośtam nowy pseudonim Neza (ja osobiście tak go nędzę nazywać xD)
    ~ Yeiazel Advachiel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chce mi się tego pisać xD N-cośtam jest funkcjonalne.
      Ja już to umiem, ale Andy ma problem z tym imieniem.
      A tak właściwie to jak się wymawia Yeiazel?
      //Andrew

      Usuń
    2. Jejiazel. Ti ji tak płynnie ma przechodzić. ~Yeiazel Advachiel

      Usuń
    3. Tak, tak, mnie już wszyscy rozsławiają ;3;
      ~Jeff

      Usuń