Od Sitaela - "Moja historia"

Moje imię tłumaczy się jako "obrońca prawdy", a moje nazwisko pochodzi z łaciny i oznacza ono nadzieje."Urodziłem się" tego samego dnia co mój feniks - Skyress (podobno dzięki temu mogę się zmieniać w feniksa). Moim zadaniem było dawanie nadziei niewinnym ludziom i pomaganie im. Nie lubiłem tak zwanych "upadłych" aniołów bo uważałem ich za złych, szkodzących innym. No..wyjątek robiłem dla Jake, mojego przyjaciela, który był upadłym aniołem. Mieliśmy różne charaktery i to nas łączyło. Pewnego dnia Jake został zabity przez innego anioła. Wpadłem w straszną zemstę. Ale ten wziął swoich kumpli i musiałem uciekać. Po drodze pewien mój znajomy opowiedział mi o domu dla aniołów.Postanowiłem tam się udać. Idąc po mapie udało mi się dotrzeć na miejsce. Spotkanie z przywódcą zaliczę jako "dziwne" ciągle zadawał dziwne pytania typu: "czemu tu jesteś?", "skąd pochodzisz?" , "co to za dziwny,zielony ptak który siedzi ci na ramieniu?". W końcu zostałem przyjęty. Zaprowadził mnie to tego "Zamku w chmurach". Pierwsze wrażenie? Fajne miasto na dole, zamek jak z horrorów. Ale najbardziej podobały mi się dziewczyny i sypialnie. Kto wie? Może nawet będzie ciekawie?