piątek, 11 kwietnia 2014

Od Sitaela - C.D Luxii

- DAMN IT!!! - krzyknąłem po angielsku i skoczyłem pod łóżko - diabli, diabli, DIABLI!! (przepraszam za przekleństwa)
- Sitael? - Lux wyglądała na zdziwioną
Po chwili miałem pod ręką jakąś cienką książkę.
-Wiedziałem! Po prostu wiedziałem że ta wiedźma coś kombinuje! - zacząłem wertować książkę - mam to!!!
- Co masz? - Lux się pochyliła i zmrużyła oczy patrząc na drobne litery, a włosy jej opadły na twarz
- Antidotum - wyjaśniłem  -łzy feniksa mamy... dzika róża jest w ogrodzie... bez? Po co tu bez? Nie kapuje tego... Dobra co dalej... Ten eliksir mam, ten też mam....

<Lux?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz