Zaśmiałem się kpiąco, spoglądając na nią spode łba.
- Czy ty naprawdę sądzisz, że dasz sobie ze mną radę? Jesteś małym aniołeczkiem, który zapewne nie wie jak się bronić czy też walczyć. Phi… - Spojrzałem jej prosto w oczy.
- Jak możesz już mnie tak sądzić, gdy znasz mnie dopiero paręnaście minut?
- Dla mnie to wystarczająco.
Podszedłem do niej, zostawiając między naszymi ciałami dosłownie parę centymetrów miejsca. Anielica próbowała się odsunąć, ale uderzyła skrzydłami o ścianę.
- Nie masz gdzie uciec. – Oparłem dłoń o ścianę, równolegle do jej ramienia.
- Możesz mnie zostawić w świętym spokoju!? – Krzyknęła, uderzając mnie twarz z otwartej dłoni
- Śmieszna jesteś… - Zakpiłem, usadawiając dłoń na jej tali
Luxia próbowała uciec lecz nie pozwoliłem jej na to. Anielica zaczęła krzyczeć, więc szybko zasłoniłem moimi ustami jej usta.
<Huhuhu ;o; Pobawiłem się Twoją postacią Lux, wybatrz c:. Dokończysz?>
Luxia: Zamorduję Cię Harry...
- Czy ty naprawdę sądzisz, że dasz sobie ze mną radę? Jesteś małym aniołeczkiem, który zapewne nie wie jak się bronić czy też walczyć. Phi… - Spojrzałem jej prosto w oczy.
- Jak możesz już mnie tak sądzić, gdy znasz mnie dopiero paręnaście minut?
- Dla mnie to wystarczająco.
Podszedłem do niej, zostawiając między naszymi ciałami dosłownie parę centymetrów miejsca. Anielica próbowała się odsunąć, ale uderzyła skrzydłami o ścianę.
- Nie masz gdzie uciec. – Oparłem dłoń o ścianę, równolegle do jej ramienia.
- Możesz mnie zostawić w świętym spokoju!? – Krzyknęła, uderzając mnie twarz z otwartej dłoni
- Śmieszna jesteś… - Zakpiłem, usadawiając dłoń na jej tali
Luxia próbowała uciec lecz nie pozwoliłem jej na to. Anielica zaczęła krzyczeć, więc szybko zasłoniłem moimi ustami jej usta.
<Huhuhu ;o; Pobawiłem się Twoją postacią Lux, wybatrz c:. Dokończysz?>
Luxia: Zamorduję Cię Harry...
Harremu to wolno! >n< *pamiętam, jak mi się oberwało za swatanie z Jeffem*
OdpowiedzUsuń~Yez i Kaamel
Divalon/Sitael: a ja zaraz komuś urznę gardło. A mówiąc "komuś" to mam na myśli Harry'ego. Poda ktoś mi sztylet?
UsuńSzuperważnepytanie:
OdpowiedzUsuńAlesya, Szeffuniu- wy wyruszyliście czy nie? Bo do obojga chcę coś napisać,ale nie wiem czy mogę xDD
~Yeiazel i Kaamel
Z tego co mi wiadomo to wyruszyliśmy...chyba, że o czymś nie wiem...ale dla wszystkiego - Yez i Ty dołącz się do sprzedawania kopniaków mości Biersackowi, coby ruszył trochę z pisaniem:P
OdpowiedzUsuń- Alesya -
Mości Biersack nie ma komputera :c A siostra nie chce mi pożyczyć, więc póki nie wrócę do domu (przewiduję jutro *patrzy na zegarek* no, dobra, dziś).
UsuńAle usilnie staram się coś naskrobać.
*kocha dawać kopnie, więc Aryi też sprzeda >u<*
UsuńNie spodziewałam się, że o pierwszej w nocy od razu obie odpiszecie... Nocne marki. Nocne marki wszędzie o.o
~Yez i Kaamel
Do Hiji najlepiej pisać w nocy - większość opowiadań dostaję po 23 :p
UsuńA ze mną różnie xD
Haha! to jeszcze bardziej się pomarkuje....:P ale co fakt, to fakt...nawet pracuje mi się lepiej w noc:)
UsuńHija