środa, 9 kwietnia 2014

Od Harrego

Nonszalancko poprawiłem włosy, lecące na moją bladą twarz. Wstałem z przerażająco zimnego chodnika. Popatrzyłem w górę, oznajmiając sobie w głowie:
„ Będzie padać”
Widząc ciemne, rozmyte chmury postanowiłem poszybować w ich stronę. Może niosą coś ciekawego? Zaśmiałem się i uniosłem w powietrze. Leciałem przez dłuższą chwilkę niepohamowanym pędem, jakbym gdzieś się śpieszył, a przecież nie miałem gdzie. Podleciałem wyżej, sięgając pierwszej chmury, która rozpłynęła się w mojej dłoni. Zwolniłem ruch skrzydeł, rozejrzałem się dookoła, próbując znaleźć jakąś norę, do przespania kolejnej nocy. Ku mojemu zdziwieniu ujrzałem, gdzieś w chmurach, mroczny, mosiężny zamek. Co to ma znaczyć do cholery? Na nowo wprawiłem swoje skrzydła w szybki ruch, skupiając swój wzrok na bramie, która została otwarta. Z niej wyszła prawdopodobnie jakaś Anielica. Przyśpieszyłem lot i znajdując się obok zamku, stanąłem na nierównej posadzce. Dziewczyna usadowiła się na krawędzi ziem, machając nogami w dół.
- Umm… - wydałem z siebie jakikolwiek dźwięk, aby nie przestraszyć jej
- Po zapisy do domu, idź do innego Upadłego… - rzuciła od niechcenia
- Do jakiego domu? – nie ukrywałem zdziwienia
- To nie po to tu jesteś? – skierowała wzrok na mnie, lustrując mnie od góry do dołu
Podszedłem bliżej, siadając na wyższym murze, zapominając o co pytała.
- Ahg nie ważne… -  jęknęła i poszła w stronę drzwi
Popatrzyłem na nią, nie wiedząc co powiedzieć. Nikt nigdy mnie w taki sposób nie olewał.
- Chodź, to zapiszę cię, jeżeli chcesz. – machnęła od nie chcenia ręką
Dogoniłem ją dopiero w holu. Patrzyłem na nią, na jej białą sukienkę.
- Ee? – powiedziałem, chcąc aby odwróciła się w moją stronę
Ona zrobiła to co oczekiwałem.
- Co chcesz?  - zapytała
Przypatrywałem się jej dokładnie, a bardziej klatce piersiowej, na której widniała plama krwi, wielka plama krwi...
- Jestem Harry McCartney… A ty?
- Lux, znaczy Luxia Crown. – powiedziała, prowadząc mnie dalej do prawdopodobnie swojego gabinetu.

<Luxia, dokończ, proszę. :) >

2 komentarze:

  1. Hah, Luxia zawsze taka rozchwytywana :D
    Zauważyłam parę błędów w przecinkach, lale jakos to ujdzie. Na końcu dialogu stawia się kropkę ._. Znaczy, po tej dopisce. Wiesz, o co mi biega? ;p
    Np. tu
    "- Co chcesz? - zapytała" to po zapytała kropkę.
    I chwała ci, że rozróżniasz tło wypowiedzi (np. pomachała ręką) od jej przedłużenia (powiedziała, stwierdziła itp.). Tylk tu znów gafa w zapisie xD
    "- Chodź, to zapiszę cię, jeżeli chcesz. – machnęła od nie chcenia ręką"
    Po tej kropce i myślniku powinno być z dużej litery i na koncu też kropka!

    Tak, mądrzę się, sorki ;-; Ogółem wszystko pięknie, ładnie *^* Tyle nowych postaci, tyle opowiadań do zaczynania! :')

    ~Yeiazel Advachiel i Kaamel Haamiah

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na interpunkcję nie patrzę jak tekst jest dobry, a wiem, że JEST dobry =,) I urzekło mnie zdanie ,, Patrzyłem na nią, na jej białą suknię'' - to tak przypomina mi styl, który lubie, że aż mi się miło zrobiło. Jak jeszcze będzie trochę tej ,, przyprawy'' to stanie się to moim ulubionym ,, daniem'' w tym meni. ^^ Oczywiście jednym z kilku, ale ulubionym. :)
    ~ Noath/Zoe

    OdpowiedzUsuń