niedziela, 30 marca 2014
Od Sitaela C.D Luxii
- ŻE CO?!? - wstałem gwałtownie- co ty gadasz? Ona? Och, niech tylko ją dorwę tę cholerę, to tak ją skroję że...
Lux uścisnęła mi ramie.
- Nie możesz - w jej oczach widziałem łzy - ona jest zbyt potężna.
Śmiech który się wydobył z moich ust brzmiał nieco diabolicznie.
- Potężna tak? No to zobaczymy jak poradzi sobie z tym....
Wepchnąłem się pod łóżko szperając w nim podczas gdy Lux siedziała na łóżku i się patrzyła.
- Mam! - wyciągnąłem księgę i zdmuchnąłem z niej kurz - jest takie stare, że zapomniałem, że ją mam. Teraz zobaczymy co ta bruja na to powie...
-Co to jest? - Lux ukucnęła tuż obok mnie.
-To - spojrzałem na nią - Księga baaaardzo starych czarów.Znalazłem ją podczas wyprawy po Egipcie.
- I myślisz, że to coś da? - Anielica wydała się niezbyt przekonana.
Uścisnąłem mocno jej rękę.
- Jak tak nie myślę - rzekłem - ja to wiem. - podałem jej księgę - masz. Powinnaś się tego doczytać, a ja poszukam moich rzeczy do kawałów. Urządzę jej małą niespodziankę....
<Lux?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Znajcie mą dobroć - poprawiłam większość błędów.
OdpowiedzUsuńSitael: znam..i chyba powinienem ci dziękować na kolanach :)
OdpowiedzUsuń