-Ty jak widać też się dobrze bawisz- powiedziałem głaszcząc ją po plecach
-Yhm- mruknęła w mój tors.
Rozejrzałem się po pokoju
-Masz gitarę?
Uniosła głowę -Tak- powiedziała- tam w rogu. Ale po co ci ona?
-Jak to bo co? Żeby cie nią walnąć. -zażartowałem i wziąłem tę gitarę.
![]() |
| Pominę fakt, że Luxia miała klasyczną :) //Andrew, maniak gitar |
-Umiesz grać?- spytała się
-Umiem-odpowiedziałem i zacząłem nucić
-Niezła piosenka - pochwaliła mnie - a co to?
- Jakiś tam Igor z piosenką "Nie ufaj mi" ale potrafi też zagrać Enej ale to już inna historia o której nie chcę opowiadać bo w nią są wplatane inne krwiożercze horrory typu pęknięcie skóry czy oberwanie pękniętą struną w nos.
<Lux?>

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz